|
Wśród przyjaciół Venomka, wyobraź sobie, sa ludzie, którzy łowią kijami za grube tysiące, jak i najtańszymi oraz
znienawidzoną przez Ciebie półką średnią. Są miłośnicy extrafastów i szklaków, a nawet starych klejonek i
drewnianych kołowrotków z początków zeszłego wieku. Są nawet znienawidzeni zawodnicy łowiący na żyłę. Sa
ludzie którzy w życiu nie złowili pstrąga i tacy co łowią łososie i tajmienie na drugim końcu świata.
Nie ma między nami Twoich wymyslonych podziałów... (...)
Marian, zupełnie nie potrzebnie się tłumaczysz. Szczególnie z trafia to na beton. Niestety żeby zrozumieć to o czym piszesz trzeba umieć wyjść poza własne ramy, a przede wszystkim spotykać się, w szerszym gronie, z ludźmi których łączy nasza wspólna pasja. Choć, jak się wtedy okazuje, ma ona bardzo różne "odcienie".
|