Odp: wkręcanie stalowych studs w podeszwę filcową Korkersów
: : nadesłane przez
WZ_WZ (postów: 3814) dnia 2020-08-26 09:38:48 z 194.33.117.*
za dużo kombinacji
i czasu...
zmierzę główki moich studs i pomyślę
dzięki za porady i fotki
Kolce nie mogą wystawać za wysoko bo wtedy są narażone na "wyłamanie" czy przekręcenie w
bok. 2-3mm to już
jest odpowiednia wysokość. Przy nacisku mokry filc się poddaje, jest wgniatany a kolec wystaje. Pod
warunkiem
oczywiście że "filc" to filc a nie jakiś twardy syntetyk (ostatnio modne).
Najlepiej byłoby odkleić oryginalny filc, wsadzic w niego od tylu kolce i przykleić ponownie. Pytanie
tylko jak klej
złapie do plastiku i czy da się odkleić filc bez zniszczenia.
SIMMS robił dawniej podobnie. Filc miał wsadzone od tyłu kolce, i był przyklejony do "plastikowej"
cienkiej
śródpodeszwy i wzmocniony po obwodzie grubym szwem. Później ta cieniutka plastikowa podeszwa
była klejoną
do miękkiej śródpodeszwy zrobionej z twardego EVA czy czegoś podobnego. Podeszwa EVA też już
była szyta z
górą buta. Tu był mały mit z szytymi butami SIMMS. Jedno łączenie było klejone. src="imx/icons/smile.gif" border="0">
Budowa butów Simms na fotkach niżej.