Odp: wkręcanie stalowych studs w podeszwę filcową Korkersów
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8912) dnia 2020-08-26 08:49:43 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Kolce nie mogą wystawać za wysoko bo wtedy są narażone na "wyłamanie" czy przekręcenie w bok. 2-3mm to już
jest odpowiednia wysokość. Przy nacisku mokry filc się poddaje, jest wgniatany a kolec wystaje. Pod warunkiem
oczywiście że "filc" to filc a nie jakiś twardy syntetyk (ostatnio modne).
Najlepiej byłoby odkleić oryginalny filc, wsadzic w niego od tylu kolce i przykleić ponownie. Pytanie tylko jak klej
złapie do plastiku i czy da się odkleić filc bez zniszczenia.
SIMMS robił dawniej podobnie. Filc miał wsadzone od tyłu kolce, i był przyklejony do "plastikowej" cienkiej
śródpodeszwy i wzmocniony po obwodzie grubym szwem. Później ta cieniutka plastikowa podeszwa była klejoną
do miękkiej śródpodeszwy zrobionej z twardego EVA czy czegoś podobnego. Podeszwa EVA też już była szyta z
górą buta. Tu był mały mit z szytymi butami SIMMS. Jedno łączenie było klejone.
Budowa butów Simms na fotkach niżej.