|
I jeszcze mała dygresja, ponieważ wydaje mi się że nikt tego nie zrozumie
co napisałem albo nie będzie chciał zrozumieć. Mi chodzi tylko o to żeby
podać muchę na określoną odległość. Chodzi o to żeby ją podać
precyzyjnie ale jednocześnie i to jest bardzo ważne jednocześnie z
niemalże identyczną siłą. Zrobienie tego kijem full flex jest bardzo łatwe
powtarzalne i relaksujące, ponieważ ta mokra mucha powinna upaść przy
takiej sile jaka jest potrzebna do wyprostowania przyponu ale nie większa.
A ponieważ wolne kije precyzyjnie operują w zakresie niskich prędkości
sznurów, to wytworzenie w sobie odpowiednich sił rzutów na różne
odległości mokrą muszką pod sam brzeg jest łatwe.
Jeszcze raz podkreślam to wszystko jest możliwe kijem fast i kijem
medium. Zjedzenie zupy widelcem też jest możliwe. Przecież to tylko
kwestia treningu... wciąż jednak pozostaje otwarta kwestia, czy to jest
dedykowany sprzęt do danego działania człowieka?
|