|
he, he, mylisz pojęcia, muchówka to nie spinning, a łowienie to nie trening rzutowy „na
sucho” na trawniku. Pamiętaj też, że łowisz na suchą na jeziorze, czyli rzut i czekasz na
przemieszczającą się rybę, na rzece w tym czasie musiałbyś wykonać kilka rzutów.
pożyjesz, popróbujesz, poczujesz. Uczę tego, więc wiem co piszę. Ale nie bój się,
instruktorzy nie pozwolą Ci machać przez 3 godziny, bo byś sobie nadgarstek uszkodził. Ale
generalnie technika nie siła, czyli najdelikatniej jak się da, a tym samym kijem da się
powolutku i leniwie jak i 15 m/sek, ale na siłę czas przyjdzie.
Odnośnie wagi, to tu najważniejsze jest wyważenie zestawu, czyli w pozycji „bojowej”
środek ciężkości ma być dokładnie pod dłonią trzymającą uchwyt wędki (lub odrobinę
poniżej) w kijach DH ma to mniejsze znaczenie.
Grzegorz
Aha rozumiem. Ja łowilem na suchą muchę w ten sposób że zarzucałem i podciągałem
linke tak około 30 cm i przerwa 2-3 sekundy pomiędzy każdym podciągnięcie. Jak patrzyłem
na innych też podobnie robili ale nie wiem jakie wtedy mieli muchy założone,a inni to tylko
tak delikatnie podciagali jakby linke owijali wokół palca środkowego i wskazującego.
|