|
Ta wedka nigdy nie była łowiona ani używana. Leżała w pokrowcu od zawsze i dalej leży.
Pisałem w opisie jakiejś fotki że jest "dziewica" bo oczko przelotki szczytowej ma zalane lakierem. Inne też
oryginalnie zapyćkane lakierem. Wątpię żeby ktoś zmieniał korek po to żeby kij leżał nigdy nie używany.
Miałem za mało lat w tamtych czasach żeby potwierdzić lub zaprzeczyć twojemu spostrzeżeniu.
Fotki innych klejonek z tamtych lat też są w galerii "Kejonki", "stare wędki", itp.
|