|
Te kilogramy to funkcja...lemigo rozumiem poankowe,lekkie...drą się na ostrych kołkach.
Ostatnio kumpel pożyczył mi kalosze i zestaw,przedzierając się w gąszczu zawadziłem o ogryziony przez bobra pieniek:kalosza rozdarłem,szczytówkę utrąciłem i dobrze ,żw się nie połamałem czy rozprułem...
Lekkie nie zawsze dobre.W G4 Simmsa pieniek bym zmiażdżył...i wędki nie ułamał.
Z błędu warto wyciągnąć wnioski...tak samo z forumowiczami.
|