|
Wyjaśniałem dobór wędki...
Boleń nie jest weczny ale urzęduje w silnym nurcie.
Na cofce można zdjąć 90 z 9'#5,ale w nurcie nie ma żadnych szans.
Switch 11'#7 ma niewiele więcej mocy.
Dlaczego wybrałem z trzech palców prowadzoną przy wąskim 30cm
rozstawie dłoni 15'#11 bo
ciężką linką łatwiej podać wabik jak wieje(flauta to niestety w tym rejonie
rzadkość) ,dlaczego
grandspey bo potrafię zwęzić i wygasić drgania,a 25 m w pętli nie
angażuje kołowrotka i
rozbiegówki.Po przeczesaniu 10 m interesującej wody gdzie żerują podaje
kolejnego potrójnego
wężyka(spiningiem musiałbym ściągnąć i wyrzucić-po prostu szkoda
czasu).
Nie dobieram materiału pod rybę tylko pod warunki, nie ale kretyn tego nie
pojmie.
Kumpel wyjął pontonem wąsa 242 cm w 17 minut, ale znamy opowieści o
wielogodzinnych holach.
i...... ?
Jak nie potrafisz wyciągnąć nic wartościowego z tego co to przed chwilą
kolega napisał, to wróć do zaleceń producentów i daj sobie spokój z próbą
zamiany ciekawych inspiracji, na gotowe receptury.
Wcale nie musisz myśleć. Otwórz katalog, zobacz co sugeruje producent i
nie zajmuj się tym co Cię nie kręci. Masz setki kolegów uformowanych
przez rynek, co do diabła cię kusi żeby właśnie nękać tego, który jest
ulepiony z zupełnie innej niż ty?
A może takie inspiracje są po prostu kuszące? Może rynek nie daje
pewnych rzeczy, o których w głębi serca potrzebujesz? Jeśli tak jest to po
prostu się otwórz i nie zamulaj.
Krzysiek - mam wrażenie, że nie wiesz do kogo piszesz... znasz Maćka? Co jeśli okaże się, że gość rzuca jak
Steve Rajeff i ma na koncie setki złowionych łososi na DH... wielu ludzi uczy się od niego.
Na jakiej podstawie Twoja ocena?
Ja osobiście nie widzę nic wartościowego w tym co napisał Dabo o łowieniu boleni a nawet powiem więcej - widzę
tam mnóstwo głupot.
|