|
To nie używaj sformułowania "mnóstwo głupot" tylko odnieś się merytorycznie, a więc najlepiej swoje sety
sprzętowe na bolenie. Ja się nie odzywam, bo łowię bolenie na SH. Natomiast naprawdę nie wiem co mam
wynieść z "No i..." albo "mnóstwo głupot", nawet gdyby napisał to sam Steve Rajeff.
Nota bene takich jak bracia Rajeff ceni się w środowisku muchowym na świecie, bo mówią do rzeczy.
Więc proszę do brzegu, a nie jakieś przymiotniki. Boleń, DH, nowy wątek i proszę merytorycznie. Dzięki.
Proszę, ponownie wyjaśniam z czym się nie zgadzam - nazywanie wędki DH 15' #11 z głowicą grand spey (w
dodatku przy wietrze) idealnym zestawem na Wiślane bolenie jest co najmniej nadużyciem.
1. Tak długa wędka przy wietrze stawia opór i jest zwyczajnie ciężka - nawet najlepsza technika rzutu tego nie
zniweluje. Lepsze bedą mocne switche.
2. Głowica grand spey - czyli głowica o długości 20m jest najbardziej podatną głowicą na wiatr - rzucanie tym a juz
kontrolowanie zestawu w takich warunkach to masochizm. Po to wymyślono całe spektrum głowic bardziej
skondensowanych, krótszych - są odporniejsze na wiatr i noszą większe muchy.
3. Hol bolenia na wędce DH #11 to jak strzelanie z armaty do kaczki - przyjemność żadna.
Reasumując, powyżej masz opisane głupoty powtarzane przez kol Dabo.
Pozdrawiam
Tomek
|