f l y f i s h i n g . p l 2024.05.25
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Jaka wędka muchowa do 200zł?. Autor: Biluś. Czas 2024-05-19 19:31:26.


poprzednia wiadomosc Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9393) dnia 2019-05-15 16:14:27 z *.finemedia.pl
  Tomku, ja szanuję ludzi tylko za pracę ich mózgu w pewien subtelny sposób. I ten subtelny sposób w skali
społecznej generuje albo zubożenie albo wzbogacenie.

Brak tej subtelnej pracy mózgu powoduje powstawanie subkultur. Jeśli owa subtelna praca mózgu jest dobra,
nie tworzą się subkultury ale większe struktury społeczne, bardziej elastyczne i nie tak fundamentalistyczne
jak:

- przeciwnicy zdjęć małych ryb
- przeciwnicy zawodów
- przeciwnicy długich szklaków i miękkich wędek
- przeciwnicy drogiego lub taniego sprzętu
- przeciwnicy odbiegania od klas AFTMA linkami
- przeciwnicy zjadania ryb
- przeciwnicy wszelakiego rybactwa lub innych form turystyki niż wędkarska
- przeciwnicy dolnej nimfy
- przeciwnicy ultralekkiego muchowania
- przeciwnicy wyważania wędki workiem ryżu
- itd.

Jeśli ja i Jachu nie możemy się dogadać, choć oboje kochamy mokrą muchę, co będzie dalej? Dlaczego forum
Jerkbait i FORS oraz dawny WŚ były tak fundamentalistyczne? Dlaczego członkowie Towarzystw są tacy
fanatyczni? Do czego dojdziemy negując?

I to jest praprzyczyna braku odpowiedniej dynamiki w pracy u podstaw, przy łowiskach. Bo jeden za PiS a
drugi za KOD i już nie mogą ze sobą wytrzymać jak w Toruniu...

A powodów podziałów wśród polskiej szlachty nigdy nie brakuje. To też prapczyczyna naszych rozbiorów i
upadków jako narodu i państwa. Dlatego elity takie być nie powinny.


  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [12] 15.05 16:27
 
A jakież to struktury społeczne zbudowałeś. Przecież to Ty nawiedzony swoją jedyna
prawdą jesteś tym co generuje podzialy. Zaczyna się od braku szacunku dla tych co mają
inne zdanie niż Ty.
 
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [11] 15.05 16:37
 
Nie jesteś spostrzegawczy. Sekty w Polsce mają to do siebie, że nie muszą wytwarzać zgiełku, ponieważ łączą się
w konglomeraty. Widzisz tylko objawy, jak taki samozwańczy prorok szarpie się z większością.

Natomiast regulaminowe zakazy forów są emanacją tego sekciarstwa. I w ten sposób, tu odpadnie 20%, tam
odpadnie 40% i sekta myśli, że jest pokój i spokój. Myślą tak również obserwatorzy z boku. To fałszywa percepcja.

To, że Artur Wysocki, który na pewno jest kimś, nie może opublikować nawet potencjalnie fotorelacji z łowienia w
strumieniu Pomorza jest faktem, podobnie jak wycięcie w pień zawodników. Cicho i milcząco. Co nie znaczy, że te
procesy budowania murów nie istnieją.

Z jednej negacji nic nie wynika, z innej tworzy się nowe standardy. A im głupiej zdefiniowane, tym więcej małych i
odizolowanych od siebie grupek.
 
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [2] 15.05 16:41
 
Przeciwnie jestem bardzo spostrzegawczy. Ale jak wiem z doświadczenia na ilość bzdur
napisanych z Tobą nie wygram.
 
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [1] 15.05 16:45
 
Ok, dzwoń do Artura z Trzech Rzek, niech podzieli się na Jerku lub Fors zdjęciami z łowienia w strumieniu z
prezentacją ryb. Niech to zrobi I później zobacz co się stanie z tym postem.
 
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [0] 15.05 16:58
 
A po co? Z zasady nie zamieszczam zdjęć złowionych w sieci. Te nieliczne to wyjątki a nie
reguła.
Na jerku jest zasada że pstrąg ma mieć 40 cm. Pod spinningistów ale przecież to forum
spinningowe prowadzone przez handlujących sprzętem. Mi to nie przeszkadza.
 
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [7] 16.05 09:03
 
Natomiast regulaminowe zakazy forów są emanacją tego sekciarstwa.


Jak mowa o prywatnych forach do funkcjonowania, których nie dokładasz grosza, to jak Ci się nie
podobają ich zasady get the f... off i załóż własne na swoich zasadach. Proste?




 
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [6] 16.05 12:34
 
Proste nawet myślę o tym, żeby zarobić na Twoich pomysłach
 
  'Kukułki' największym nieszczęściem rynku muchowego [2] 16.05 13:02
 
Zawsze gotowe,by przejąć ideę...podrzucić implant do gniazda i zredukować rdzennych tubylców.
Satysfakcję czerpią z wyzysku, tylko napiszesz cokolwiek sensownego to zaraz zakukają/wątek zdefekują,
za to po krotkim czasie odnajdziesz swe wskazówki w ich nadzwyczajnych osiągnięciach.
Wpuszczaki?!raczej nie,bo pasożytują...ameby intelektualne całkiem trafne określenie.
 
  Odp: 'Kukułki' największym nieszczęściem rynku muchowego [0] 16.05 13:25
 
Chciałem tylko kupić domenę Yellec Crazy Angler

W sumie tak mnie przezwał, to mogę na tym przezwisku zbudować społeczność crejzy anglerów
 
  Odp: 'Kukułki' największym nieszczęściem rynku muchowego [0] 16.05 17:56
 
"Krejziii,krejziiiii,krejzi is maj flaj!"
Yellec Łuorkiestra
 
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [2] 16.05 13:30
 
Proste nawet myślę o tym, żeby zarobić na Twoich pomysłach border="0">


Naprawdę życzę Ci sukcesów i będę pozytywnie kibicować. Z tym, że pamiętaj o jednym: by zarobić
kasę w dzisiejszych realiach nie wolno karmić się mrzonkami czy sentymentami. No, chyba, że
wykreujesz popyt na te mrzonki, przykładowo coś w stylu mody na szklaki.
 
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [1] 16.05 13:50
 
A tam kasa... jak ktoś łowi dla kasy powinien zmienić hobby. Przy okazji, z nudów ale nie kosztem idei.
 
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [0] 16.05 14:10
 
A tam kasa... jak ktoś łowi dla kasy powinien zmienić hobby. Przy okazji, z nudów ale nie kosztem
idei.


Sam żeś qrva napisał dwa posty wyżej, że chcesz na tym zarobić. Z Tobą to się czasem gada jak z Dr
Prozakiem.
 
  Odp: 10 największych nieszczęść rynku muchowego [0] 15.05 16:46
 
Tomku, ja szanuję ludzi tylko za pracę ich mózgu w pewien subtelny sposób. I ten subtelny sposób w skali
społecznej generuje albo zubożenie albo wzbogacenie.

Brak tej subtelnej pracy mózgu powoduje powstawanie subkultur. Jeśli owa subtelna praca mózgu jest dobra,
nie tworzą się subkultury ale większe struktury społeczne, bardziej elastyczne i nie tak fundamentalistyczne
jak:

- przeciwnicy zdjęć małych ryb
- przeciwnicy zawodów
- przeciwnicy długich szklaków i miękkich wędek
- przeciwnicy drogiego lub taniego sprzętu
- przeciwnicy odbiegania od klas AFTMA linkami
- przeciwnicy zjadania ryb
- przeciwnicy wszelakiego rybactwa lub innych form turystyki niż wędkarska
- przeciwnicy dolnej nimfy
- przeciwnicy ultralekkiego muchowania
- przeciwnicy wyważania wędki workiem ryżu
- itd.

Jeśli ja i Jachu nie możemy się dogadać, choć oboje kochamy mokrą muchę, co będzie dalej? Dlaczego forum
Jerkbait i FORS oraz dawny WŚ były tak fundamentalistyczne? Dlaczego członkowie Towarzystw są tacy
fanatyczni? Do czego dojdziemy negując?

I to jest praprzyczyna braku odpowiedniej dynamiki w pracy u podstaw, przy łowiskach. Bo jeden za PiS a
drugi za KOD i już nie mogą ze sobą wytrzymać jak w Toruniu...

A powodów podziałów wśród polskiej szlachty nigdy nie brakuje. To też prapczyczyna naszych rozbiorów i
upadków jako narodu i państwa. Dlatego elity takie być nie powinny.


To może zamiast skupiania się nad czasochłonną diagnozą tego niedogadywania się na sprawami mniej
ważnymi i tracenia energii na tworzenie kolejnych subkultur, bo Cantaryści, miłośnicy wąskiej pętli, takiej lub
owakiej kotwicy to też jak widać już jakieś subkultury ocierające się o fundamentalizm, zacznijmy rozmawiać o
największym problemie. Bo już naprawdę niewiele brakuje i staniemy się subkulturami zbieraczy sprzętu,
akwarystów, hodowców koji w przydomowych bajorkach itd., bo z muchówką za pstrągiem i lipieniem nie
będzie u nas gdzie się wybrać.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus