|
Łowię szklakiem nowej generacji, duża frajda, miłe doświadczenie, szczególnie gdy wrócimy
pamięciom do ich starszych braci. Mój pierwszy koniec '70-tych, jakoś tak... Można się zdziwić
ile pociągnie ten współczesny przy bezwietrznej pogodzie, mam #4 8'. Dobra odskocznia dla
wyżyłowanych grafitów, taka mała chwila zapomnienia... Jachu - Twoja podpowiedź, udzieliłeś
mi kiedyś jako linka do szklaka, była strzałem w dziesiątkę. Dzięki i Pozdrawiam. Andrzej S.
|