| |
Uuuu. To masz rarytasa. Jak sobie przypomnę ceny Brunnera jeszcze w markach zachodnich. Brrr. A teraz, gdy już Walter nie żyje, szkoda gadać. Wiem jeszcze o jednym u nas, a przynajmniej ze dwa lata temu jeszcze był.
Coś w tym kijku Naturalisa było dłubane. Uchwyt wygląda mi na oryginalny, ale drewniana rękojeść i chyba wewnętrzny trzpień ze skuwką żeńską raczej na pewno dorabiane. No i te omotki. Nie stosowano nici w dwóch kolorach.
|