|
"Dziś szklaki są zapominane jako przeżytek lub coś mniej wartościowego."
A skąd taki wniosek? Gdybyś lepiej śledził sprawę mógłbyś zauważyć, że wręcz przeżywają swój renesans. Popyt od lat rośnie. Z najbardziej znanych wytwórni chyba (jeszcze, bo już są molestowani) jedynie Sage i Winston nie produkują szklaków. Dzisiaj w dobrym tonie jest mieć w ofercie serię szklaków. Orvis, T&T, Scott, Hardy, Lamiglass, Diamondback, Redington, CTS, do tego przynajmniej dwadzieścia mniejszych wytwórni z USA , Japonii, NZ i nasza rodzima. W sumie uzbiera się tego spora produkcja. Nie są ani zapomniane, ani przeżytkiem, bo to już całkiem inne włókno niż przed laty i wybór od bardzo wolnych do średnio szybkich. A czy są mniej wartościowe? Cena wielu to grubo ponad 500$, niektórych ponad 1000. Chyba, że masz względzie ich naturalną mniejszą uniwersalność w porównaniu z grafitami, ale i w tym przypadku można dyskutować nad mniejszą wartością użytkową.
Ja nigdy nie sluchalem i nie bede sluchal bajerow reklamowych.
Na swoje potrzeby mam swoje zdanie i swoje wlasne doswiadczenie. Nic mi wiecej nie potrzeba, zwlaszcza reklam, ktore omijam szerokim lukiem i 2 dorzecza.
|