| |
O pieniądzach i kto ile ma dżentelmeni nie rozmawiają, w szczególności na forum publicznym. Ja przy dobrych wiatrach kupię Filsona albo jakąś przerobioną kangurkę z Bundeshwery, bo dla mnie mają w sobie więcej elegancji niż sportowy Simms.
Nie podobają mi się także okulary a'la alien czy Joe Satriani, wolę szerkie z szybkami z boku... taki styl wydaje mi się piękniejszy i już. Na forum muchowym też o stylu jak najbardziej pisać można, tym bardziej, że to wędkarstwo ma głębokie korzenie graniczące ze sztuką i artyzmem. Tęsknotę do tego źródła wyrażają choćby klasyczne mokre muchy Huby, klejonki Rafała i Adama, zawody retro w Przybiernowie, czy też prezentacja oldschoolowych wędek i stroju Mirka Pieślaka, którą widziałem w relacji z imprezy w Tartaku.
Natomiast frustrację widzę w inną stronę i to ona jest powodem ataków na moją osobę. Oto jakiś "filozof" z leszczyną wydaje się być bardziej wygadany niż ja, dostojny muszkarz z OS-a w markowych ciuszkach... no i jak to możliwe, żeby tak było? To jest dla zakompleksionych szpanerów podkreślających na każdym kroku, co sobie kto kupił bardzo frustrujące, co widać po pełnych negatywnych emocji wpisach. Ludzie robiący tylko kasę nagle budzą się, że do bycia kimś to nie wystarcza i trzeba popracować nad czymś wewnątrz, nad czymś na czym trudno się skupić, gdy się widzi w życiu tylko pieniądze. Znam bogatych i normalnych ludzi, nad którymi kasa nie zawładnęła. Oni się nie śmieją z leszczynek, nie chwalą się sprzętem co chwila na forach, choć mają szafę topowych wędek, kołowrotków i linek, po prostu łowią, nie wywyższając się ponad nikogo.
Ja wrzuciłem film z leszczyną na YouTube... widzisz we mnie jakąś frustrację ha ha ha  Tak więc nie przelewaj swoich emocji na moją osobę, lub nie twórz projekcji które nie istnieją. Mam kumpla, który jak wrócił ze Słoweni, to wydawał się być przerzucaniem tych tęczaków bardziej zblazowany, niż ja łowieniem jelców. Ale oczywiście doceniłbym też i Słowenię, bo ja wiele rzeczy doceniam, np. dziś widziałem piękną ćmę na chodniku i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy.
Jeśli chcesz wtłoczyć innym ludziom do łba, że posiadanie kasy uczyni ich szczęśliwyszymi, to zwyczajnie ich oszukujesz. Szczęście to stan ducha, niezależnie czy trzymasz leszczynę i łowisz uklejki, czy też T&T i łowisz marmurki...
Moje elaboraty mają sens dla tych, którzy je rozumieją. Twoje wpisy zaś są dla mnie bez sensu, bo są kategoryczne i nie pozostawiają żadnej furtki...
Polska to kraj ludzi zawistnych. Myślałem, że tutaj ludzie kopią pod sobą z tego powodu, że ktoś ma więcej kasy. Ale okazuje się, że powodem może być wszystko.
Pisałem do jednego kolegi z forum, ale powtórzę to, co napisał Norwid: "Polacy są wspaniałym narodem i bezwartościowym społeczeństwem." I nasze relacje Tomi są równie dramatyczne jak stan polskiego ducha... wolałbym żyć w pokoju z ludźmi o chlebie i wodzie, niż w bogactwie w takim klimacie jak teraz.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|
