|
To nie jest tak, że o sukcesie zarybieniowym decyduje wielkość ryby, czy forma (ten a ten narybek) są
inne znacznie ważniejsze rzeczy.
Pozdr Maciej
Trudno mi się zgodzić na uznanie jakiegokolwiek sukcesu zarybieniowego w myśł tego co uskutecznia się w
zgidzue z UR. Przytaczałem w dyskusji o zarybieniach artykuły i badania przeczące skuteczności zarybień.
Prawidłowym wydaje się być wspieranie naturalnych procesów, udrażnianie migracji, inkubacja i budowa
tarlisk.
Tak wiem, wiem. Zaraz lobby i biznesy zarybieniowe obalą ten sposób działania.
Pzdr
|