|
Acha, jako że czasami żona zamawia do chaty tęczaki, widzę że sporo
ludzi którzy nie płacą już składek przerzuciło się na stawy. Wolą zapłacić
za dniówkę i rybę, dojechać do samego brzegu i połowić jesiotrów, karpi i
pstrągów na pellet. Łowię czasami muchą między nimi, dużo rozmawiam,
jest tam wielu byłych członków PZW.
|