|
Jeśli dane rzeczywiście "oficjalne" to 73 tys. to dużo, ale moim
zdaniem nie ma to wpływu na istnienie
PZW jako takiego, bo co niby miało by zmienić średnio 1500 osób
mniej zrzeszonych w okręgu. Raz, że
niekoniecznie spadek członów jest równoznaczny ze spadkiem
wpływów. 73 tysiące to jakieś 15%
wszystkich członków, a składki wzrosły z tego co słyszałem więcej
niż 15%, więc nic się nie zmieniało w
kwestii zasadniczej, czyli finansowania. Dwa wpływy PZW to nie tyko
opłaty od członków, ale również
(tak sądzę) dniówki od nie członków, a te mogły wzrosnąć, więc
może wyjść, że przy spadku liczby
członków PZW ma większe wpływy.
Pozdr Maciej
Mikrut potrafi przeliczać jedynie na niekorzyść PZW aby sztucznie
próbować zamydlić oczy oraz okłamywać nawet samego siebie. No
kill na żylicy.... no i co ,prosze cie Arkadiuszu o czym ty mówisz.
Jeden malutki nokill i będą robic spoty reklamowe jakie to Wody
polskie są wspaniałe..... jeden no kil, policz ile nokill przez ostatnie
kilka lat stworzyli ludzie z pzw. Porównujesz jakąś kropelke w morzu
dobrego uczynku na tle gnoju ktory trafia do wody oraz za
układaniem betonu gdzie tylko się da za przyzwoleniem Wód
Polskich
|