f l y f i s h i n g . p l 2024.04.24
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Odp: Raport z badań Soły i Koszarawy : : nadesłane przez S.R (postów: 2594) dnia 2023-03-07 20:50:52 z *.play-internet.pl
  Bardzo dużo nieprwdziwych informacji, panie forest.
Po kolei.
Fałsz nr 1.
Za utrzymanie urządzeń piętrzących odpowiedzialne są WP.
Nieprawda! Odpowiedzialny jest użytkownik
piętrzenia, budowli, urządzeń. a jeżeli przeplawka jest na jazie
bez użytkownika, za jej drożność i
funkcjonowanie odpowiada użytkownik rybacki. Zarząd zlewni
jest stroną uzgadniającą ewentualne ingerencje,
czyszczenie, itd. To na wniosek użytkownika rybackiego takie
prace są realizowane w pierwszej kolejniści.
Komu powinno zależeć na drożności jak nie użytkownikowi
rybackiemu, ktory ma obowiązek prowadzić
racjonalną gospodarkę rybacką i utrzymywać donry stan
populacji.
Fałsz nr 2.
Operaty rybackie wykonyją WP!! Nieprawda.!! Obowiązek
przedstawienia operatu ma strona przystępująca do
przetargu na użytkowanie obwodu, czyli znowu użytkownik
rybacki. Nieprawdą jest też sztywne realizowanie
operatu. Istnieje możliwość zwiększania i zmniejszania, tzw.
widełki, w zależności od kondycji wod. Możliwe są
również inne działania jako alternatywne, np
inkubatory,ntarliska, itd, itd, Wszystko zależy od inicjatywy
użytkownika rybackiego. To on ma największe możliwości w
prowdzeniu zabiegow gospodarczych, ale to są
koszty dodatkowe więc jedzie się po minimum oporu. Można
np. utwarzać obręby ochronne, przenosić ryby na
barierach. Wszystko wymaga kilku prostych pism, kilku
uzgodnień i można działać. Komusze PZW
utrzymywalo dziesiątkami lat nicnierobienie poza minimum,
ktore i tak partoliło i partoli oszukujac na
protokolach, ilościach, cenach, gatunkach pozaoperatowych
(amur, tęczak, itd, itd., itd. Mam dowody z okregu
bielskiego, jednoosobowe zarybienia, fałszowane podpisy,
itd,itd.
Fałsz nr 3
Skuteczność przeplawek. Nieprawda!! To, że widziałeś kilka
pstrągów pokonujących jaz nie świadczy o
skuteczmości przeplawki. Lipień nie pokona żadnej
przeplawki, nie pokona progu większego niż 30cm. Biała
ryba rownież w większosci. Dobra przeplawka to wyzwanie,
Bajki o skuteczności przeplawek z lat 50tych, to
fałsz. Kto widział jakies badania z monitoringu tej, czy innych
przeplawek w okręgu bielskim komuszego PZW?
To, że ktoś widział pojedynczą i pewnie sporych rozmiarow
rybę i wyciąga wnioski o skuteczności to szarlatan.
Ile ryb ginie przy niezliczonych probach przekrocenia od ran i
uszkodzeń?? .
Fałsz nr 4.
Tylko na Sole na wys WG. ryb nie ma bo bariery, mętnica, itd,
itd. Nieprawda! Ryb nie ma na wszystkich
rzekach
użytkowanych przez komusze PZW z bielska. Soła poniżej
zapór. Chyba najpiękniejsza rzeka na południu
Polski. Pustynia!! Skawa powyżej Świnnej. Pustynia.
Koszarawa Pustynia.
Sprzedane i oddane w prywatne rece ośrodki zarybieniowe.
Efekt kupowania czego popadnie, byle papier sie
zgadzal, a jak braknie to tęczaka zamiast potokowca, amura,
no i wisienka czebaczek. Na nagraniu z
zarybienia
człowiek otwierajacy śluzę ze zbiornika " wy sobie sprawy nie
zdajecie ile czebaczka idzie przy zarybieniach.
Świnki nie ma nigdzie. Stada setek w Suchej na Skwie, Sole
poniżej i powyżej zapór to legendy.
Lipień. Praktycznie nie istnieje na wodach, ktore jeszcze
dwadzieścia lat temu obfitowały w lipienia.
Brzana!! Kto złowił ostatnią brzanę na Sole??
Komusze PZW doszlo do szczytu swoich możliwości i zarybia
karpiem hodowlanym i tęczakiem w setkach
ton!!
Ale co tam. Trzeba bronić tego systemu bo komusze PZW
wskazało baranom wroga swoich portfeli.

CDN.

Witam.
Nie byo moim zamiarem wchodzenie w polemikę, ale skoro
zarzucasz mi że piszę nieprawdę, to pozwól Arku
że Ci króko odpowiem.
1. Kompletnie nie masz racji - użytkownik rybacki może
jedynie użytkować przepławki w czasie dzierżawy
obwodu i utrzymywać je na bieżąco gdy nie działają
prawidłowo z racji ich zanieczyszczenia. Lecz gdy nie
działają z powodu ich stanu technicznego lub zniszczenia,
albo zniszczenia części koryta cieku służącego jako
podejście do nich, to do obowiązków PGW WP, jako
zarzadzającego majątkiem Skarbu Pańśtwa, należy ich
odbudowa czy wyremontowanie.
2. Nigdzie nie napisałem że operaty wykonują WP ...
przeczytaj uważnie. Dwa lata temu chciałem
wydzierżawić jeden z obwodów rybackich od RZGW Gliwice
(ten, który nigdy i przez nikogo nie był
dzierżawiony) i miałem okazję poznać całą ścieżkę
prowadzącą do tego.Zrezygnowałem z powodu kompletnej
nieopłacalności tego przedsięwzięcia.
3. Znowu niedoczytałeś - ale pal to licho ... w okresie
jedenastu lat od 1986 roku do powodzi w 1997 roku,
która zniszczyła do reszty jaz i podejście do przepławki w WG
rok w rok miałem okazję widzieć ryby
pokonujące tą przeszkodę i nikt mi tego nie odbierze, ani tego
nieodzobaczę
4. Pisałem tylko o górnej Sole bo ją znam. Nie roziwjałem
tematu na inne rzeki ...
Pozdrawiam.
PS. Z tego co wiem, to ja złowiłem ostatnią brzanę na górnej
Sole - w 2017 roku. W Wieprzu zaraz przed
ujściem Juszczynki. Świnki były łowione jeszcze pod mostem
w Wieprzu w 2018 i 2019 roku - potem nie wiem.
Masz dużo racji w tym co piszesz, bo rzeki to obecnie
pustynie, ale bijesz pianę i szukasz na siłę winę tylko po
jednej stronie, co jest mocno nieobiektywne i przez to dla
wielu osób nie jesteś przez to wiarygodnym
partnerem do rozmów ... szkoda ...


Odniose się do górnej Soly w kwestii ryb. 4 lata temu złowiłem
kilka brzanek, brzanę Ale taka koło 30 cm. Świnka w Wieprzu i
Radziechowach.. Zresztą ma tam/ miała dobre warunki.
Stado lipienia było wspaniałe niedaleko koło mostu
kolejowego .
Dolna Soła to rzeczywiście pustynia miejscami Ale znów do
2019 niż na było złowić świnie, pięknego pstrąga potokowgo(
w Bielanach był taki skurczybyk na 60 cm.) Dwa razy miałem
to na wedce i zawsze się spinal już na końcówce. Jest jeden
kolega który tonpotwierdzi że był bo sam to miał. Takich było
sporo. W Kętach są również ładne pstrągi, klanie czy świnki
Ale trzeba się uzbroić w cierpliwość. Dzisiaj jest dużo gorzej
bo są miejsca pustynne gdzie nie widac żadnej ryby a być
powinna. Tak przynajmniej się wydaje. W tamtym roku
zszedłem długi odcinek od Kęt w dół. Są piękne miejsca.
Głębokie. 3 lata temu jeden z mieszkańców, starszy pan spytał
jak z rybami o nadmienił, że za dziecka i później A miał z 80
wiosen szczupaki i pstrągi łowli na szarpaka i na oscień. Czyli
nieprzymierzajac lata 50.
Woda ma charakter górski Ale jest miejsce dla każdej ryby tym
bardziej że Wisła niedaleko.
Zachecam do lektury w P&L jakie byly ryby w. dalszych latach.
Tam wszystko pisze. Ciekawe informacje, szczególnie w
odniesieniu ryb w Sole i Koszarawie. Szczególnie w kwestii np.
Łososia, który w górnej Sole malo występował ale za to w
Koszarawie już tak.

Więc nie wszystko jest winą PZW a takie pisanie jest tylko
wyłącznie brakiem wiedzy i pieniactwem.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus