|
Gdzie się podział nasz "wędkarz wyklęty" ja się pytam?
Przypomniało mi to stary dowcip z lat 70., który - jak widzę - nie utracił ze swojej aktualnosci.
Na zebraniu partyjnym na Śląsku w 1970 r. wstaje górnik i mówi:
Jo jest górnik z kopalni Bytom,
O kiełbasę i szynke sie pytom.
Na to wstaje inny górnik i mówi:
Jo jest górnik z kopalni Brzeszcze,
O kiełbase i szynke nie wrzeszcze,
Ale sie pytom,
Kaj jest ten górnik z kopalni Bytom.
|