f l y f i s h i n g . p l 2024.04.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: I Pomorskie warsztaty muchowe, jak było..... Autor: mart123. Czas 2024-04-16 08:36:09.


poprzednia wiadomosc Odp: Czynniki wpływające na wielkość populacji lipienia : : nadesłane przez S.R (postów: 2586) dnia 2023-01-24 09:06:02 z *.dynamic.chello.pl
  Staszku,
z punktów, które wymieniłeś:

ad.2
Dla mnie jest to kluczowe stwierdzenie, które daje odpowiedź na to, dlaczego z Lipieniem jest tak słabo.
Zwierzęta, o ile człowiek im nie przeszkadza sobie zawsze poradzą. Instynkt przetrwania jest tu czynnikiem istotnym.
ad3.
W kwestii zawodów. Czym innym jest bieganie za rybą po całej rzece w tempie sprinterskim 100 facetów, napalonych na zrobienie wyniku a czym innym 100 łowiących nie dla poklasku i wyniku. Ci pierwsi muszą złowić, ci drudzy niekoniecznie ale by chcieli. W tym wszystkim jak biorą małe ryby to schodzą w inne miejsca.

Czy sprawdzanie ilości ryb w zawodach jest miarodajne? jeśli nie ma innych możliwości to oczywiście pod warunkiem, że nie stanowi to zagrożenia dla ryb, robi się to w czasie odpowiednim i z sensem. Czytając wypowiedzi Piotra Koniecznego można czasami odnieść wrażenie, że nie, choć należałoby to przeanalizować bardzo szczegółowo. Takich danych, kiedy, dlaczego, wie tylko Piotr.

Niestety, jest jedyną osobą na FFF i chyba w świecie forów, która pisze o tym i o tym co robi okręg.
Reszta okręgów ma to w dupie. Dostęp do informacji jest utrudniony, wręcz niemożliwy.

Co do zajmowania się nie rybami i rozmawianiem o tym.
To jest domena nie tylko FFF. Na fejsie i innych grupach jest podobnie. Nie rozmawia się bo jak rozmawiać jeśli ludzie nie mają parcia na posiadanie wiedzy a i tu jest kluczowy czynnik:
duża większość tych, którzy mają coś mądrego do powiedzenia nie wypowiada się bo zaraz znajdzie się jeden z drugim, który potraktuje go w rozmowie jak bydło i obrzuci gównem.
Kultura wypowiedzi straciła na wartości już dawno.



Przeczytałem niektóre posty w poniższych dyskusjach i ciągle jestem pewien podziwu, że niektórzy
dyskutanci są tak pełni zapału, żeby okazywać swoją niewiedzę w niektórych kwestiach dotyczących
biologii lipienia i czynników wpływających na wielkość jego populacji. A wystarczy zajrzeć do
monografii Lipień, przeczytać, co trzeba i wyciągnąć odpowiednie wnioski, unikając kompromitujących
wypowiedzi.
1. W rzekach, w których lipień ma dobre warunki do tarła i wzrostu osobników na wszystkich etapach
życia, nie da się zniszczyć populacji lipienia, nawet największymi możliwymi odłowami, w tym
agregatem. Vide przypadek Wielkiej Brytanii.
2. Zagrożeniem dla lipienia są antropogeniczne zmiany w środowisku. Skoro większość dyskutantów
powołuje się na przypadek Sanu, więc należy mieć na uwadze fakt, że w ciągu ostatnich 40 lat
dynamika populacji lipienia w tej rzece była w głównej mierze funkcją wielkości przepływu wody, co
miało wpływ m.in. na takie czynniki jak temperaturę wody i mętność (ilość zawiesiny). Generalnie
praktycznie wszystkie zapory mają ujemny wpływ na ryby łososiowate, a na Sanie dochodzi kilka
specyficznych czynników, dobrze znanych.
3. Nikt dotychczas nie wykazał empirycznie, że zawody muchowe stanowią zagrożenie dla populacji
lipienia (vide też pkt 1). Poza tym, nie widzę różnicy w tym, czy na danym odcinku rzeki łowi 100
indywidualnych wędkarzy, czy też 100 w formule zawodów. Dla mnie łowienie małych ryb na
zawodach jest pozbawione sensu. Nie krytykuję jednak publicznie innych, jeżeli znajdują w tym
przyjemność, ani nie krytykuję użytkownika wody, jeśli traktuje to w kategoriach badania stanu
populacji (tym bardziej, że jest to czasem najbardziej sensowne rozwiązanie).
4. Piotr K. już wielokrotnie (po raz nie wiadomo który), musiał podać, na czym czym polega prawidłowa
gospodarka na tak dużej i trudnej wodzie, jakim jest San poniżej Myczkowców. Większość wędkarzy
ma krótką pamięć i nie może (nie chce) zrozumieć tego, dostrzegając wyłącznie swój punkt widzenia,
nie podparty wiedzą biologiczną, wymogami wobec użytkownika wody, czy czynnikami, którymi się
kieruje użytkownik rybacki w trosce o łowisko (nota bene, jeden z najlepszych w Polsce i na arenie
międzynarodowej).

Dziwi mnie, że ponad 90% miejsca na flyfishing.pl dotyczy kwestii gospodarowania wodami, a nie
stricte sprawami wędkarstwa muchowego (odnoszę wrażenie, że może wędkarze nie mają nic do
powiedzenia w tych sprawach), tym bardziej, że wiele osób zabierających głos pokazuje, iż nie ma
wiedzy w tym temacie. Jeśli ktoś jest pełen energii i ma dobre pomysły na optymalne zarządzanie
łowiskiem, to albo powinien wziąć udział w przetargu na rzekę, wygrać go i pokazać, jak TO się robi,
albo wejść do władz Koła lub Okręgu i tam realizować swoje marzenia. Jest i trzecia możliwość -
podjąć pracę w WP, ale nie wypowiadam się szerzej na ten temat, bo tam trzeba brać przykład z Pana
Jezusa.



  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Czynniki wpływające na wielkość populacji lipienia [1] 24.01 20:27
  Odp: Czynniki wpływające na wielkość populacji lipienia [0] 25.01 23:20
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus