|
Pasowałoby by ktoś nadzorował, pomagał, upominał, karał, odbierał. Państwo, jej instytucje to ostateczność.
Po nich zostanie już tylko "priv" którym Państwo odda w dzierżawę wody. Poza tym Okręg jest dzierżawcą
wód, staje do przetargów, ponosi koszty prowadzonej działalności. Myślisz że jakiekolwiek Koło wędkarskie
stanęłoby choćby do przetargu na jakaś wodę i mogłoby go wygrać? Czym?
|