|
Kilka dni temu, widząc pięknie płynące "wiosenne" wody w potokach i rzeczkach miałem ochotę przejechać się
na spacer z wędką i zobaczyć co w niej żyje. Chyba już mi się odechciało.
Klimaty i rzadkie widoki odpowiedniej ilości płynącej wody, spotykane tylko na przedwiośniu aż zachęcają do
wypadów z wędka.
Nie krytykujmy wiec że pstrągi chude, "suche", wymęczone po tarle. Może żaden się nie skusi a spacer w
takich warunkach jest niezapomnianym i na pewno "zdrowym wspomnieniem". Sam lubię łowić w takich
warunkach. Zero komarów, krzaków, dostęp do wody łatwy, "zima", pot po dupie się nie leje. Same plusy bycia
nad wodą w takich warunkach.
Pzdr.
|