f l y f i s h i n g . p l 2024.03.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Zmarł Witek Wasylczyszyn (Garbuśny). . Autor: mart123. Czas 2024-03-29 09:34:22.


poprzednia wiadomosc Odp: MP w wędkarstwie muchowym - zero o muszkach czy łowieni : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9392) dnia 2019-10-11 09:51:32 z *.finemedia.pl
  Nie przejmuj się Witku Dmychem. Tak ma. Raz gospodarze wód nie są mu do niczego potrzebni. Za
chwilę, że tylko oni powinni ustalać zasady. Nie ma wyjścia, trzeba się
przyzwyczaić.


Mi nie są potrzebni, bo łowiąc jelca 25 cm z naturalnego tarła na rzece bez użytkownika rybackiego i płacąc
dniówkę do RZGW też jestem szczęśliwy, nie mniej jak niż łowię lipienia 35 cm na rzece z użytkownikiem.

Jeśli już użytkownik rybacki bierze obwód w użytkowanie, powinien w 100% ustalać wymiary i okresy ochronne i
powinien tylko i wyłącznie złożył odpowiedni aneks do RZGW jakie ustalenia poczynił, bez odgórnej czapy - poza
jednym, ochroną gatunków zagrożonych, na których odławianie miałby pozwolenie tylko w szczególnych
przypadkach, np. kiedyś w gornym Sanie była inwazja piekielnicy, uważam, że na frytki można ją było
przeznaczyć w ilości ustalonej przez ichtiologa, bo to była piekielnicowa patologia w rzece kiedyś.

Spójne??
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: MP w wędkarstwie muchowym - zero o muszkach czy łowieni [1] 11.10 11:23
 
Chyba zdajesz sobie sprawę, że to trudne nie tylko od strony prawnej. Jezioro, rzeka, to nie pole albo
las. Twierdzę, że gospodarze większości obwodów nawet nie bardzo wiedzą, co w nich mają, więc na
jakiej podstawie ustalać te zasady?
 
  Odp: MP w wędkarstwie muchowym - zero o muszkach czy łowieni [0] 11.10 11:32
 
Jak to na jakiej? Dowolnej Facet może wynająć ichtiologa, analizować sobie dzienniki połowów, chodzić sobie
wzdłuż rzeki z polaroidami na nosie, to już nie nasza sprawa tylko jego. Będzie go coś niepokoiło, będzie chciał
coś podkręcić lub odkręcić - to będzie miał do tego prawo, a wolność da mu rozwój i poligon doświadczalny.
Państwo z góry nic nie wie. Trzeba testować na żywca.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus