|
BRONKS nie chcesz to nie wierz w te kormorany ,ale ja na Kaczawie znam każdy kamyk i znam
tą rzekę tarło w 2009 roku było bardzo udane i nie brakowało lipieni miarowych takich do
34cm.Jeszcze w styczniu 2010r. mieliśmy zawody na ,których każdy połowił fajne lipienie i
zapowiadało się że tarło 2010 będzie jednym z najlepszych od kilku lat niestety czarna zaraza
zrobiła swoje, sam widziałem jak w Złotoryi siadły na chwile na wodę a gdy zacząłem je gonić to
uciekając gubiły Lipienie....jak to śpiewali w Kilerze ...a miało być tak pięknie.....
Jest jedna opcja ,która chodzi mi po głowie a więc:
Na Skorze populacja Lipienia jest zadowalająca gdyby tak tym działaczą z okręgu chciało się w
połowie stycznia 2011r zrobić odłowy i przerzucić trochę lipieni na Kaczawę to może by coś z
tego tarła było,no chyba że znów przylecą te ptaszyska.A jak by im się nie chciało (tym
działaczą) to może na własną rękę tak na bezzadziorki odłowić kilkadziesiąt tarlaków i
przewieźć w beczce z tlenem na własną rękę.Tylko czy ktoś po mza mną się na takie coś
odważy...???
pozdrawiam
NO NIE WIEM, MOŻE I KORMORANY, NIE BĘDĘ SIĘ SPRZECZAŁ BOTO JEDNAK JEST NOWOŚĆ NA NASZYCH RZEKACH. jAK COŚ Z ZARYBIENIAMI TO JA TEŻ SIĘ DOŁOŻĘ. tYLKO KTO TO ZORGANIZUJE? OBY SIĘ UDAŁO!
|