|
Marian,gdy miałem czas jeździć na zarybienia to ryby było od chu...a,zresztą sam wiesz,niestety na razie jestem uziemiony i zarybienia są bez jakiej kolwiek kontroli
wyniki mówią same za siebie,po trzech zarybieniach pod rząd znajo mi byli i na czterech chłopa jedna ryba,no ale zawsze można powiedzieć że akurat nie brała albo Ciu..om nie biorą
kontrole to już inna sprawa,na górnym odcinku miejscowi spławikowcy i grunciarze postawiali już sobie ławki przy dołkach gdzie jeszcze były jakieś niedoobitki ryb,jak przespacerujesz się w dół rzeki i popatrzysz po drzewach to masz przegląd na co bierze(gumy,blachy)
|