|
Nie wiem kiedy to było emitowane, ale to jest prawdziwy obraz świadomości naszych rodaków. Zwłaszcza jednego z bohaterów - naszego "kolegi" po kiju, który chwali się, że wykupuje zezwolenie na łowienie na Słowacji bo w Popradzie nie ma ryb. Dodałem komentarz z podpisem wędkarz patriota. Nie wiem czy moderator to puści... http://interwencja.interia.pl/archiwum/news?inf=1517452
Gościu chciał udowodnić , że Poprad jest nic nie wart i można z już nim robić, co się chce.
Podobna , a może gorsza sytuacja jest na zdewastowanej przez małe elektrownie wodne rzece Czarny Dunajec, gdzie wydobywany w majestacie prawa żwir, trafia na prywatne posesje.
|