|
Biorą na czarną imitację pijawki.
Nie tylko. Faktycznie, "świeża" ryba woli pijawki natomiast "dzikie" połowiłem na mokrą muchę. Nimfa raczej słaba, chociaż na nimfę właśnie miałem "zaczep", który po chwili ożył i ruszył pod prąd; prawdopodobnie brzana. Ciekawostka: łowiłem pod murem, na drugim zjeździe i brania ustawały w momencie jak słońce chowało się za chmurami a jak tylko wychodziło brania wracały. Od 6 do 15 złowiłem ok. 20 ryb na mokrą, 5 na nimfę i ok. 10 na pijawkę. Po 15 brania wyraźnie ustały i pojechałem do domu.
|