Odp: Odp. w uzupełnieniu -
: : nadesłane przez
Tomek K. (postów: 34) dnia 2008-07-07 11:21:11 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Dajcie już spokój z tą "ELITĄ" ! W głowach się wam poprzewracało! Nie uważam żeby wędkarstwo muchowe było jakąś metodą która góruje nad innymi. Ktoś lubi łowić na spławik, ktoś lubi łowić spinning, ktoś lubi łowić na muchę. Dla mnie te wszystkie metody są równorzędne. A powiem więcej że nieraz taki "pan Kazio" łowiący karasie w pobliskim stawie ma w sobie o wiele więcej kultury i szacunku do przyrody niż niejeden łowiący na muchę. Wędkarstwo muchowe może i było kiedyś "elitarne" .. ale to było dawno dawno temu .. kiedy wędkarza muchowego można było spotkać różnie często jak Bentleya na polskich drogach. Jeśli masz pieniądze, jeśli w życiu ci się udało i stać cię na kupienie wędki za kilka tyś zł i wyjazdy na ryby po kilkaset km to fajnie, ale nie nazywaj się od razu wędkarską elitą. Mojej wypowiedzi nie kieruję bezpośrednio do któregokolwiek z was ... ot to takie moje przemyślenia na temat "elitarności" wędkarstwa muchowego.