|
Łowiłem niestety nimfą, za poradą kolegów wędkarzy muchowych nigdy się tego nie wypierałem i nie wypieram się dziś, zabieram też czasem ryby z różnych łowisk i o tym także już pisałem
Widzisz tam szczupaki, - pochodzą z łowiska komercyjnego z wymogiem zabierania złowionej ryby, Ale nie widzisz 40 -staków, wyławianych dwa dni po zarybieniu przez chmary spinningistów, którzy dowiedzieli się, że właśnie zarybiono jezioro
I jak bardzo chcesz naginać fakty i dobierać do tego ilustracje to zarzutem – obłuda, nie przekreślisz mojego obecnego stosunku do nimfy
Właśnie po takich własnych doświadczeniach z nimfą jak na tych zdjęciach, na nimfę już nie łowię, ponieważ byłem na tyle głupi by słuchać autorytetów muchowych o jedynie skutecznej metodzie połowu na rzekach pomorza
I lepiej być nawróconym niż ślepym i głuchym
|