|
Napisałemo "nieszcesnej głowacicy", bo jeżeli o lipieniu mozna prowadzic dyskusję o jego obcości, to jednak występuje on w zlewni Wisły i znając charakter ukształtowania koryta Sanu zajął on stanowiska, których pstrąg raczej nie zajmował. Oczywiście można go, tak jak to czynią Anglicy, uznać za chwast - lecz u nich rzeki podobnej do Sanu brak( Proszę zwrócić uwagę, ze nietypowość Sanu polega na warstwicowym ukształtowaniu dna). Głowatka natomiast zajęła typowe stanowiska pstrąga i tylko te. W Dunajcu na przykład ( przypomnę, że to Słowacy zasiedlili nia Dunajec. Tak się składa, że znałem ich związkowego Ichtiologa ś.p. J.Sedlara. On był zwolennikiem poglądu, że wędkarze i tak wszystko wyłowią, więc mieszał potoka ze źródlakiem, a wysokogórskie jeziora (np. Orawa, Liptów) zasiedlał karpiem. Był to miły facet, który myślę był wierny Łysence do końca swoich dni i dni Czechosłowacji), pstrąg został wyparty tylko z niektórych, głębszych i o wolniejszym "uciągu" kryjówek. Podsumowując: głowatka jest więc obca zarówno ze względu na zlewnię, klimat (zlewnia Morza Czarnego nawet w Karpackich potokach ma w znaczącym stopniu inną faunę i florę !!!) jak i charakter przestrzennego zabudowania dna. Wreszcie dowód wprost: proszę zauważyć, że kryzys rybostanu w Sanie można też powiązać z pojawieniem się głowatki! Pozdrawiam Maciek. PS. Do ważkiego artykułu p.Koniecznego ustosunkuję się jutro.
|