|
Co do much okoniowych to najlepsze efekty miałem na małe zonkery, takie szaro bure. Jednak myślę że nie tyle mucha, co sposób prowadzenia w dużej mierze decyduje o sukcesie. Podobnie jak Pan Węglarski polecam łowienie z opadu. Ja to robię tak. Rzucam sznur I krótkimi szarpnięciami podrywam muchę . Pozwalam aby mucha zatrzymała się, lekko opadła a następnie znów szarpie około 10 cm sznura. Brania pewne. Również co do miejscówek występowania okonia podpisuje się obiema rękami pod powyższym postem.
pozdr mw
|