Odp: Jak było na Pucharze Ziem Północnych?
: : nadesłane przez
Witek (postów: ) dnia 2002-10-20 23:46:52 z *.gdynia.cvx.ppp.tpnet.pl
Jak zwykle super... Fajna impreza, fajni ludzie, fajna rzeka.
Mimo deszczów Łupawa była czysta i dość niska a ryby dobrze żerowały. Łowiono głównie na nimfę, sporadycznie też na suchą muche. Prawie nikt nie pozostał bez ryby a startowało około 50 zawodników z okregów "północnych"...
Bardzo wygodne zakwaterowanie i smaczne posiłki zapewnił "Gościniec u Bernackich" w Smołdzinie. W sobotni wieczór długo toczyły się ożywione dyskusje w pobliskiej stolówce...
Wielkość łowionych ryb różniła się znacznie na poszczególnych sektorach. Perełką zawodów było kilka dużych lipieni. Największego złowił Andrzej Adamiak z Lęborka - 46 cm. W nagrodę otrzymał przechodni puchar tzw. "Szkieletor".
Indywidualnie zwyciężył Dariusz Szyszka z Czarnego. Nie pamiętam dokładnie dalszych miejsc ( oprócz swojego drugiego ) a nie chciałbym czegoś przekręcić. Może ktos inny bedzie lepiej pamiętał...
Drużynowo:
1. Czarne
2. Słupsk
3. Wejherowo
4. Koszalin
5. Bydgoszcz
6. Lębork
7. Szczecin
Zwycięzcy odebrali puchary, dyplomy oraz nagrody ufundowane przez pana Macieja Wilka - "Taimen". Wyróznieni zostali takze najmłodszy i najstarszy uczestnik zawodów.
Tradycją stało się że kolejne zawody organizują zwycięzcy, dlatego też przyszłoroczne zawody prawdopodobnie odbędą się na Gwdzie ...
Witek