|
Obręb ochronny tworzy Wojewoda na wniosek KW PSRyb w Rzeszowie. Jeszcze w br będzie ustanowiony. Od pewnego czasu na wodowskazie w Lesku jest stały stan wody 180 cm jest to tzw. woda biologiczna, która musi być przez zaporę w Myczkowcach odprowadzana aby zapewnić warunki do bytowania ryb. Dotychczas energetycy lekceważyli ten oboiązek, teraz jest stanowczo egzekwowany i miejmy nadzieję będzie tak już zawsze, że 180 cm będzie minimum. To spowoduje też zmianę warunków w korycie powyżej sztolni i da dodatkową wodę do życia rybom.
O górę Sanu natomiast nikt nie dba. Była dyskusja ale została sprowadzona na manowce.
Krosno twierdzi że trzyma tam naturalną populację pstrąga, co jest bzdurą, bo mase tam dzikich hodowli pstrąga z których ryby zasilają San. Nie ma tam pierwotnego pstrąga od dawna, a marnuje się woda która mogłaby odciążyć dolny San. To samo z Solinką i Wetlinką szkoda tych ślicznych zaniedbanych rzek.
|