f l y f i s h i n g . p l 2025.09.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: bami. Czas 2025-09-24 19:21:43.


poprzednia wiadomosc Odp: Jeszcze w kwestii etyki : : nadesłane przez Paweł (postów: ) dnia 2002-09-10 14:53:20 z 195.205.211.*
  Nie o tym pisałem. Obniżanie wymiarów jest karygodne. To pewnik. Jeżeli na zawodach nie wyłoni się zwycięzcy to trudno. Tak jest i w innych dyscyplinach sportu.
Gonienie kłusoli to też chyba nie jest zadanie dla pojedyńczych wędkarzy. Tylko dobrze opłacane służby mogą być w tej materii skuteczne.
Chodziło mi o to, abyśmy przestali zastawiać pułapki na samych siebie. Większość z nas mieszka daleko od wód pstrągowych i naprawdę nie wie z czym spotka się w następnym sezonie. Ja w tym roku kupiłem od Pana M.Wilka nowego sage'a pojechałem nad "mój" potok-okazało się , że jest on odłowiony agregatem przez.... nikt dokładnie nie wiedział w zasadzie przez kogo.
W naszym Kraju każdy działa na własną rękę. Czy to za prywatne pieniądze, czy za pieniądze pochodzące ze składek członkowskich. Jest do diabła problemów związanych z gospodarowaniem na wodach górskich. Wody należą do Skarbu Państwa a ci co je dzierżawią zachowują się tak jakby to była ich własność. Łamią ustawy i przeprowadzają eksperymenty o których, nas niegodnych, nawet nie informują. I to są problemy. a nie to czy ktoś pocałował rybkę, złowił ją na dolną nimfę czy łowiąc pstrągi zaciął lipienia w czasie tarła. Jestem przekonany, że nie ma to lub ma marginalny wpływ na stan populacji łososiowatych.
Niestety problemem są pieniądze. Bez nich może okazać się, że za naszego życia będzimy rozpisyweali się o martwych ustawach zamiast łowić ryby. Może nie wszystkich stać na to aby podwyższyć składki z przeznaczeniem na zarybianie i etaty dla straży rybackiej. Może i mnie na to nie stać. Ale jest to chyba jedna ze skuteczniejsazych metod ochrony ryb.
W każdym bądź razie osobiście wolałby jechać na chronione wody kilka dni w roku niż chodzić tygodniami po śmierdzących, pełnych kłusoli i pseudo wędkarzy górskich wodach.

Pozdrawiam

Pawel
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Jeszcze w kwestii etyki [3] 10.09 15:53
  Odp: Jeszcze w kwestii etyki [1] 10.09 15:58
  Odp: Jeszcze w kwestii etyki [0] 10.09 16:11
  Odp: Jeszcze w kwestii etyki [0] 10.09 16:06
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus