Odp: Dlaczego łowimy zbyt dużo ryb?
: : nadesłane przez
Jerzy Kowalski (postów: 2008) dnia 2006-07-06 10:06:01 z 194.4.130.*
Trzeba niestety administracyjnie lub finansowo ograniczyć ilość wędkarzy nad rzekami.
Z "admininstracyjnie" zrobi się łowienie dla kolesi. Na "finasowo" nie ma tzw. społecznego przyzwolenia.
Pomijając problem egzekucji jakichś ustaleń, bo z tym jest całkowicie do chrzanu, można utrudnić wędkowanie. Ograniczyć jego skuteczność. Np. poprzez dopuszczenie tylko jednej muchy , zakaz używania określonych typów linek, zakaz używania gaci "po szyję" i takie tam.
Akurat ewentualny połów tylko na jedną muchę bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
Paweł
Pawle,
Skąd wynika "brak społecznego przyzwolenia" na wprowadzanie racjonalnych rozwiązań? I co z tym zrobić?
Natomiast na razie nie chciałbym dyskutować o rozwiazaniach póki do omówienia zostaje opisanie stanu istniejącego i przyczyn leżących u źródła problemów.
Chciałbym w tej dyskusji poddać konfrontacji obserwacje i wnioski z jednej strony, a podejście wielu edkarzy w rodzaju "jak zabiorę jedna rybke to nic sie nie stanie". W zagospodarowaniu łowisk trzeba patrzeć na wielkie liczby. I wychodzić od możliwości, a nie od, często nierealnych, oczekiwań.