Odp: spotkanie ze źródklakiem
: : nadesłane przez
Tomek (postów: ) dnia 2002-01-30 17:17:35 z *.swietochlowice.dialup.inetia.pl
Zle odbierasz nadeslane slowa od kol. Marka.Wydaje ci sie ze kieruje nim zazdrosc za to ze to nie on zlowil tego zrodlaka.Tak jednak nie jest bo ja go znam od lat i zgadzam sie z nim bez wzgledu na to czy to rozumiesz czy nie.Cala sprawa wynikla po przeczytaniu przez nas artykulu zamieszczonego w Wiadomosciach Wedkarskich dotycząca nowego rekordu Polski.Powszechnie wiadomo ze zrodlaki pochodzą wylacznie ze sztucznego zarybienia ,bądz z ucieczek z hodowli.Nasze wątpliwosci i przyznam sie ze takze pewien NIESMAK tego rekordu bierze sie tylko i wylacznie z tego iz , nie ma pewnosci czy np. ryba zlowiona przez owego rekordziste nie zostala np. wpuszczona do Przemszy dzien wczesniej i nie bedac jeszcze w pelni ..ze tak to nazwe...zdziczona, stala sie lupem troche latwiejszym niz np. rekordowy potokowiec z Przemszy .Nie znaczy to ze ten zrodlak to byle co bo szczerze przyznaje ze jest wyjątkowy i sam chcialbym takiego poczuc na kiju.Moi znajomi byli swiadkami zlowienia na Przemszy 73 cm Tęczaka ktory tez pewnie moglby smialo znalezc sie w ksiedze medalowych okazow ale ze zrozumialych ...przede wszystkim dla nas....wzgledow nie zostal zgloszony.Kazdy ma jednak prawo do wlasnej oceny tej sytuacji.Ja osobiscie gratuluje wedkarzowi wspanialego zrodlaka ale co do znaczenia tego rekordu to jakos nie potrafie sie przekonac.Mozecie mnie za to skarcic na forum.Pozdrawiam.
