|
Ależ, w tych dyskusjach nikt nie pytał o to jak są wydatkowane pieniądze, próbuje się dokonać zmian personalnych, nie pytając o działanie w kierunku poprawy. Raz, że na tyle co się orientuje w przepisach związkowych to zebranie podpisów pod jakąkolwiek petycją będzie po prostu nie skuteczne. Choć i popisało by się pod nią 100 000 wędkarzy. Po prostu tak jest stworzona ordynacja wyborcza i koniec. Dwa nie wiem czy takie zmiany coś dadzą. Tu nie chodzi w mojej opinii o te czy inne osoby, ale o sam system i to on jest chory i to jego trzeba zmienić. (a miało być nie politycznie J ). Niestety dopóki on się nie zmieni to będziemy skazani na politykę, na próby wpłynięcia na jakieś decyzję, na próby kreowania swojej osoby, na wygraną polityczną.
Powiem to jaśniej, w normalnym świecie ludzie głosują nogami a u nas głosami. To pierwsze głosowanie jest znacznie bardziej efektywne i czytelne. Tak się dzieje na Rabie – i chyba wszyscy są zadowoleni z tego. Może poza elitami PZW.
Niestety obawiam się, że na takie głosowanie na większą skalę może będziemy musieli czekać wiele wiele lat. A dyskusje zamiast sprowadzać się do tego gdzie ryby biorą, będą krążyły wokół rozliczeń i tego typu manewrów.
Taki nasz los i tyle i nad tym boleje.
Pozdrawiam Maciej Wilk
|