|
Macie świętą rację! A co do problemu RYBA JAKO POKARM CZŁOWIEKA to jest to temat na długa i ciekawą dyskusję, od której i tak nie uciekniemy.
A więc: Ryba jako pokarm człowieka pierwotnego. Juz w paleeolicie...
Ryba w tradycjach różnych cywilizacji:
Ryby koszerne i nie w prawie Mojżesza, karp po zydowsku...
Ryby w tradycji chrześcijańskiej: Cudowne rozmnożenie chleba i ryb dla głodującego tłumu, wybór apostołów spośród rybaków, cudowny połów apostołów (wcale nie NO KILL...), ryba spożyta z uczniami po zmartwychwstaniu,ryba znakiem rozpoznawczym w katakumbach, ryba pokarmem postnym, karp na Wigilie w polskiej tradycji...
Róznica moralna w odniesieniu do śmierci ryby: jak ją kupię jestem dobry, jak zabiję jestem zły??????????
itd.......
|