 |
Odp: Do ZO Krosno - powrót do starych przepisów?
: : nadesłane przez
Piotr Konieczny (postów: 1605) dnia 2025-12-21 22:52:56 z *.dynamic.gprs.plus.pl |
| |
Koszt likwidacji sadz jest dość spory, zarówno przyrodniczy jak i finansowy. Jak były sadze zarybianie
Myczkowiec trocią jeziorową to1200kg a zarybienie Sanu trocią wędrowną 800 kg. Po likwidacji sadz
zarybienie jeziorową spadło o polowę do 600 kg a wędrowną do 334 kg w tym roku. No i jeszcze tęczak z
naszych hodowli to ok. 4 tony na łowiska kół. W tym roku wszystko trzeba było kupić z zewnątrz.
Koszty rozbiórki sadz nie obciążają wędkarzy ani jedną złotówką bo idą w koszty ośrodków
zarybieniowych. jedynie mniejszy zysk ośrodków zasila w mniejszym stopniu fundusze okręgowe np.
zarybienia. Ale to przecież dobrze bo zarybienia są beee. Przecież troci jeziorowych w Myczkowcach nie
będzie mniej, wędrowne wracają do Sanu bo zbłądziły a nie są efektem zarybień no i teczaków na
stawach nikt nie widział po zarybieniach bo przecież zarybienia nic nie dają.
PS
Sebastian,
tak naprawdę nie pisze do Arka tylko do ludzi, którym usiłuje robić wodę z mózgu.
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
| |
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
| |
|
|
|