f l y f i s h i n g . p l 2025.11.14
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Ochrona wód w Polsce, PSR, SSR, prywatni użytkownicy. Autor: Arkadiusz Mikrut. Czas 2025-11-14 07:09:58.


poprzednia wiadomosc Odp: Ochrona wód w Polsce, PSR, SSR, prywatni użytkownicy : : nadesłane przez Arkadiusz Mikrut (postów: 1347) dnia 2025-11-14 06:58:10 z *.31.24.171.mobile.internet.t-mobile.pl
  Fajnie to opisałeś. Ciekawy punkt widzenia.

Moim zdaniem może być trochę inaczej.

Sama konstrukcja przepisów dotyczących ochrony wód w UR jest nienajgorsza.
Krytycznie odnoszę się do UR ale w tym względzie nie jest najgorzej.

Jednak widzę to trochę inaczej niż ty.

Jest państwo, są obywatele, jest jakieś dobro narodowe z którego ci obywatele mogą korzystać. Np. Góry, lasy, wody.
Część tych zadobów udostępnia sie obywatelom do użytkowania (zarabiania z ich wykorzystaniem).
Obowiązek ochrony pozostaje jednakowy. Tak jak w przypadku parku narodowego ochrania się przyrodę z zasady a
nie dla interesu.
I tak powinny być ochraniane wszystkie wody. Z zasady.
Myślę, ze państwo tak właśnie podchodzi do ochrony.
Czym innym jest wypaczenie tego przez PZW. Komunistyczny układ, który szczegółowo kiedyś opisałeś.
Tu zostało to tak skonstruowane, aby grupa interesów była chronoona pod pozorem ochrony dóbr ogólnych.
Wiadomo, SSR chroni dzisiaj interes PZW, a nie interes obywateli.
Sprawdza przede wszystkim zezwolenia od użytkownika, a może i powinna kontrolować przestrzeganie przepisów.

Widać wyraźnie ten konflikt interesów w przypadkach kiedy niezależnie ludzie chcą działać w ramach SSR. Tak było w
przypadku SSR Żywiec i jedt w kilku miejscach w Polsce. Wszystkie te przypadki lawinowo powodowały napływ
wniosków o ukaranie do PSR. A w PZW nikomu na tym nie zależy bo to oznacza po pierwsze wydatki na działania po
drugie (teoretycznie) odpływ ukaranych płatników składek [par 11 statutu].
Tak więc ochrona wód w PZW to fikcja.
A swego czasu Rudnik chwalił się, że 40mln. na ochronę przeznacza PZW.
Kolejny patologiczny system przewalania kasy i oszustwo, ludzie myślą, że ochrania się wody, a chroni się kasę PZW.
To patologia PZW.
Dlatego SSR powinna wyjść spod struktur użytkowników. Niech sobie użytkownik kontroluje, czy wędkarz wykupił
zezwolenie, ale Straż ma chronić zasoby i przestrzeganie przepisów.

Na dzisiaj nie ma ochrony wód, jedt ochrona interesu PZW.

Pamiętam sytuację, kiedy przyprowadziłem do prezesa koła Gluzy gliździarza, złapanego na miejscu z zakazem
wędkowania. Wtedy jeszcze myślałem, tak jak większość nieświadomych wędkarzy do dzisiaj. Oczekiwałem, ze
sprawa skończy sie poważnymi konsekwencjami, bo zawsze tak myślałem. A skończyła się na stwierdzeniu.
"Nie możesz tak robić, przyjdż w poniedziałek, wyrobimy ci kartę i wykupisz sobie zezwolenie".
To był szok. I tak jest do dzisiaj. Zero konsekwencji. A takie sprawy ucina się jak najszybciej.

Innym tematem jedt teoretyczne uprawnienie SSR do kontroli zarybień. Wiemy jakie wały kręci się w PZW przy tej
okazji. Tu SSR nie ma nic do powiedzenia. Czy to prawidłowe. Nie, to patologia!!

Dlatego SSR nie powinna być na pasku PZW. Powinna być zupełnie niezależną formacją, podległą PSR i organizowaną
bezpośrednio przez Starostę ale finansowaną przez użytkownika, przynajmniej w jakiejś części, proporcjonalnie do
użytkowanego obszaru.



  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
hot  Odp: Ochrona wód w Polsce, PSR, SSR, prywatni użytkownicy [0] 14.11 07:09
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus