| |
„Wędkarze w wieku poniżej 55 lat byli najbardziej skłonni do korzystania z C&R (p =
0,0097). Większość respondentów uważa, że C&R jest ważny dla poprawy zasobów
rybnych, ale ich wiedza i praktyki w tej dziedzinie mają poważne niedociągnięcia.
Niewystarczająca wiedza na temat takich kwestii jak barotrauma lub bezpieczne typy
haczyków, a także niewłaściwe praktyki, takie jak fotografowanie i odhaczanie ryb, mogą
negatywnie wpłynąć na ich przetrwanie, a ostatecznie na stan żywych zasobów wodnych i
jakość ekosystemu. Te niedociągnięcia mogą być spowodowane nieodpowiednim
wykształceniem wędkarzy i menedżerów rybołówstwa.”
Niewykształcenie i brak wiedzy. Najważniejsza teza tego raportu.
Raport, bez danych szczegółowych, został chyba w głównej mierze oparty bez muszkarzy.
Na żadnym portalu, żadnej grupie czy forach nie mówiło się o tym. Tutaj na pewno autorzy
poszli na łatwiznę.
Ale sądzę, że nawet jeśliby muszkarze braliby w tym udział w większej ilości wyniki byłyby
podobne.
Najważniejsze info:
Ci którzy mają poniżej 55 lat mają już świadomość C&R, reszta czyli starsi mają w głowach
zabieranie ryb jako coś normalnego. Tak było zawsze.
Wykształcenie średnie i wyższe, to była grupa która odpowiedziała. Zrozumiałe.
Wykształcenie podstawowe i zawodowe plus wiek powyżej 55 roku rodzi ograniczenia i
świadomość. Szczególnie w grupie, która raczej C&R nie stosuje. Oni jeśli łowią to na
sprężynę, rurkę antysplataniowa, splawik czy bardzo podstawowy spinning czy łowienie na
spławik czy na żywca. Tam C&R nie ma.
Później doczytam całość raportu bo ciekawe wnioski mogą jeszcze być.
|