| |
Nie przemilczałem tylko udzieliłeś odpowiedzi, (co często ci się zdarza,) półprawdy.
Zapytałem ile TON poszło w ciągu ostatnich dziesięciu lat na odcinku do Łukawicy?
Przemilczał to Romek Cyfra, nt OS Dunajec, bo wie, że to są ilości potwornie kompromitujące PZW!!!
Pamiętam zawody, na których z krowiego dołka, w pierwszej turze coś ok 58szt w drugiej podobnie.
Jeden zawodnik!!
Tam nastąpiło cudowne rozmnożenie, woda się rozstąpiła. To były zawody spinningowe organizowane
przez twój
okręg.
Sprytnie podajesz jakieś szczątkowe dane, te które ci leżą w układance.
Napisz ile TON potokowca poszło w ostatnich 10 latach na odcinku od Zwierzynia do Łukawicy,
Tu rozgrywa się zawody. Potem porozmawiamy jakie rzeczywiście realne problemy są w utrzymaniu
dobrej kondycji
tej wody.
Piszę o PZW najczęściej w kategoriach organizacji, mentalności i patologii. To, że uważasz się
pokrzywdzony mogę
rozumieć, ale kieruj te żale do ZG i innych okręgów, bo opinia ogólna nt. PZW jest potwornie
negatywna.
Pizdrawiam
Przecież napisałem że w latach 2020 do 2025 od 700 kg do 1370 kg, czyli średnio możesz przyjąć że
tona na rok. Jaka to półprawda? Wcześniej co roku od 2015 do 2019 550 kg, czyli mniej niz Maciek na
Wiśle którą uważasz za wzór!.
Nie neguję, że zarybienia były przed zawodami ale to napisałem przed chwilą. Ale kidyś i gdzieś
zarybić musimy bo inaczej już nie mielibyśmy obwodu. Nie rozumiesz czy nie chcesz?
Opinia o PZW interesuje mnie ale zważ, że każdy okręg ma osobowość prawną. I tak naprawdę
skupiam się na swoim podwórku i swoich kłopotach.
PS
To pizdrawiam mogłeś sobie darować.
|