|
Niejaki Pułkownik Doskoczyński się kłania i jego enklawa w tamtym rejonie - stawy hodowlane zakładane
ad hoc nieopodal Wiaru, stosowne ad hoc tworzone ostoje zdegenerowanej zwierzyny na potrzeby
myślistwa, notoryczne w sobie znanym miejscu przegradzanie potoków, aby generalicja mogła sobie
spokojnie połowić rybki, głównie pstragi itp.) To można sobie spokojnie, bez pośpiechu znaleźć w
literaturze , (np. któryś z tomów St. Krycińskiego, (nota bene ciekawie piszący Warszawiak). Nie łowiłem
nigdy na Wiarze, a szkoda, bo niejednokrotnie przejeżdżałem w tamtym rejonie, jak również chodziłem
pieszo, z plecakiem, choćby w rejonie Rybotycz, Posady Rybotyckiej i wyżej - piękne tam są przełomy
Wiaru!. Nie łowiłem również na Stupnicy - prawym dopływie Sanu, uchodzący do niego w miejscowości
Iskań, a przepływający przez Birczę. Wiem, że w tym czasie, kiedy zaczynałem przygody z muchówka
występował tam stosunkowo licznie lipień, jak również okresowo głowacica, która wchodziła do tej rzeczki
z Sanu...
|