|
Jak już nie możecie żyć bez pracy społecznej to najpierw stwórzcie
system, który ją będzie umożliwiał, organizował i optymalizował...bo
jak słyszę takie gadanie to marzę o chwili gdy pod budynkiem
zarządu okręgu natkniesz się, w pewien słoneczny poniedziałek, o 7
rano, na pięć tysięcy członków okręgu chętnych do pracy społecznej.
Jak to? Przecież ten system funkcjonuje. Pobierana jest przecież opłata
ekwiwalent niewykonanych prac społecznych. Dodatkowa opłata przy
składce. Kiedyś prosilem w kole o wskazanie takich prac, nawet pisemnie,
w celu ich wykonania. Niestety. Były zarezerwowane dla paru emerytów z
nolimit time, dziadków na stawie. Reszta płaci za niewykonanie. Kasa jest
najważniejsza.
|