f l y f i s h i n g . p l 2025.02.22
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Wybrane aspekty ekonomiczne, społeczne-dorzecze Sanu. Autor: trouts master. Czas 2025-02-21 21:10:17.


poprzednia wiadomosc Odp: Też o historii... tym razem tarła : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2025-02-12 11:16:03 z 94.154.12.*
 
Na Dunajcu łowiłem tylko w czasie wakacji, ale na Wiśle i Sole częściej, na sanie nie łowiłem, ale można
sprawdzić wyniki zawodów z lat 80 - to jest jakoś tam wiarygodne - przynajmniej od strony wędkarskiej.

Pozdr Maciej


To dobry trop ...

Pamiętam Mistrzostwa Polski na Sanie, zorganizowane w 1981r. Wtedy pojawiło się nad rzeką trochę wiecej
wędkarzy z róznych stron Polski (dalekie podróże na ryby nie były zbyt powszechne). Z późniejszych relacji
dowiedziałem się, że po powrocie opowiadali jak to trafili w Polsce nad rzekę, w której było tyle lipieni, że
trzeba było stado przepędzić z pierwszej rynny przy brzegu do drugiej rynny, żeby wejśc do wody. W tej drugiej
rynnie było już drugie stado ... w każdym po kilkadziesiąt sztuk, różnych rozmiarów. Tak rzeczywiście
wyglądała ta rzeka, na przykład w Łączkach, gdzie skały fliszu karpackiego układały się bardziej wzdłuż nurtu
... I było więcej żwiru i kamieni na dnie, niz w późniejszych latach (tak oddziałują zapory, zmieniając
środowisko poniżej)...

Wracając do wyników, w tamtych czasach regulaminowa punktacja obejmowała liczbę i długość złowionych i
zabranych ryb. Dodatkowo, po złowieniu "kompletu" pstrągów i/lub lipieni (5 sztuk) można było zakończyc
łowienie i naliczana była "premia za czas" za każdą minutę pozostałą do końca tury. Takie "komplety" łowiono
podczas róznych zawodów, ale nie było to zbyt częste. Podczas tamtych Mistrzostw (1981r.) pierwsze
"komplety" zostały zarejestrowane po około 20 minutach łowienia. Zwyciężca zawodów lepiej przekalkulował
warunki, nie zabierał mniejszych ryb, tylko selekcjonował te duże lipienie do zabrania i zakończył łowienie po
około 35-40 minutach.
Tak to w dużym skrócie wyglądało ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus