f l y f i s h i n g . p l 2025.02.22
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Wybrane aspekty ekonomiczne, społeczne-dorzecze Sanu. Autor: trouts master. Czas 2025-02-21 21:10:17.


poprzednia wiadomosc Odp: Korzenie zorganizowanego wędkarstwa w Polsce : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2025-02-09 21:50:58 z *.datapacket.com
  Staszku, Macieju, dzięki wielkie za Wasze poszukiwania w archiwach. Ciekawe rzeczy z przeszłości opisujecie i warto o nich wiedzieć.
W sumie, mając spory przegląd organizacji wędkarskich na świecie, wszystkie one są "rybackie". Bo, jak słusznie gdzieś napisaliście, żeby łowić ryby nie trzeba się stowarzyszać ... wystarczy kupić zezwolenie i łowić. Bywały też czasy, o których wspominaliście, że łowił kto chciał i gdzie chciał ... łowiono też u przyjaciół, którzy posiadali wody na swoich rozległych terenach, a te kwestie własności wód czy uprawnień rybackich na wodach mają zawsze znaczenie. Wędkarze się zazwyczaj stowarzyszali po to, żeby zarządzać, gospodarować "na swoim" albo na dzierżawionym od właściciela "po swojemu", jak również po to żeby w ten sposób gospodarując mieć tylko dla siebie uprawnienia do łowienia (takiego czy innego, bo też do odłowów gospodarczych, selekcyjnych czy do celów rozrodu ryb) ... a to już w sumie rybactwo (choć rybołówstwo przy nim - w dużej części rekreacyjne).

Nie jestem pewien czy, jeśli wędkarze angażowali się w kwestie zagospodarowania rybackiego i urządzenia systemu korzystania z wód, robili to "dla idei" czy dlatego żeby zajęcie któremu się oddawali miało jakieś sensowne ramy... chyba nie prowadzili zarybień po to, żeby sobie komercyjni rybacy czy lokalni kłusownicy odłowili ... Nawet jeśli w statutach czy oficjalnych dokumentach nie pisali wprost i "kawę na ławę" ...

Wygląda też na to, że jakby nie okupacje niemieckie i sowieckie to nie mielibyśmy zorganizowanego wędkarstwa, które wpływa na istotną część wód w Polsce, a na większość wód płynących w szczególności... to jak wpływa zależy od tego jak jest zorganizowane ... a wygląda na to, że jedna grupa ludzi umie się zorganizować lepiej i tym wpływaniem się zajmuje. Oczekiwanie, że będą zarządzać i reprezentować inaczej można potraktować w kategoriach mrzonek i "wishful thinking" ... Była szansa na zmianę sytuacji jakieś 30 lat temu, ale tylko w nielicznych i w mniej dominujących miejscach została wykorzystana. Taka możliwość nadal jest, ale wymagałaby zorganizowanego i skoordynowanego działania, a nie - domagania się. Przejęcie zarządzania użytkowaniem rybackim 1/3 wód w Polsce przez ludzi o innym nastawieniu to gra warta świeczki. Ale może nie ... co pokazuje trochę ten historyczny kontekst, o którym piszecie ...

Historia jest ciekawa ... szybkie przeszukanie internetu przyniosło ciekawe materiały o najstarszych klubach. Warto przy tym wspomnieć, że kluby to jednak nie organizacja rybactwa i rybołówstwa rekreacyjnego na skalę krajową, w jakimkolwiek kraju...

Pozdrawiam serdecznie

Jurek Kowalski
Nadesłany link: https://canalrivertrust.org.uk/things-to-do/fishing/blogs-articles-and-news/the-fisheries-and-angling-team/which-really-is-the-worlds-oldest-angling-club

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Korzenie zorganizowanego wędkarstwa w Polsce [0] 09.02 22:50
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus