|
Rozmawiałem przed chwilą z kolegą, który pochodzi z Myczkowiec (w chwili obecnej jest Dyżurnym
Inżynierem Ruchu, pracuje w energetyce). Powiedział jednoznacznie, trochę lakonicznie, że zabudowa, w
większości drewniana istniała tam przed zabudową zapory, jak i późniejsza - murowana po zabudowie,
czyli na posesjach starszych budowano nowsze...Zapamiętał również, że jakieś 10 lat temu "jacyś
wędkarze" przyjechali poniżej zapory i zabrali się do pracy wycinając nadbrzeżne krzaki i drzewa
(stwierdził, ze to wystarczyło na jakieś 2-3 lata), jak również wysypywali żwir celem budowy tarlisk. Na
koniec mojej krótkiej z nim rozmowy stwierdził, że w chwili obecnej nie sądzi, aby zaistniała konieczność
wchodzenia koparek do koryta rzecznego w celu ew. pogłębienia, bądź odmulenia powyższego koryta.
Ostatecznie wspomniał, że na omawianym obszarze ponoć znajduje się stałe siedlisko czapli białej,..
Pozdrawiam.
|