f l y f i s h i n g . p l 2025.01.11
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Gdzie szukać Głowacicy na Dunajcu?. Autor: stefango321. Czas 2025-01-11 19:57:51.


poprzednia wiadomosc Odp: CENTRALNA BAZA DANYCH PZW. : : nadesłane przez slawobb (postów: 452) dnia 2025-01-11 18:49:20 z *.warszawa.vectranet.pl
  Czy z tego co piszesz wyłania się następujący obraz?
By zadowolić wymagania Państwa reprezentowanego przez RZGW/WP, PZW NS musi produkować
narybek i wpuszczać go do zdegradowanych, często nie nadających się do życia pstrągów i lipieni
wód,
który to narybek często nie przeżywa roku. Ale w istniejących Ośrodkach produkcja ta przestaje być
możliwa bo to samo Państwo nie strzeże czystości/jakości wód zasilajacych Ośrodki zezwalając na
taką
gospodarkę leśną, która tą jakość drastycznie obniżą, lub przymykając oko (mają w dupie, mówiąc
krótko) na zrzuty zanieczyszczeń.
I by w tym bajzlu nie popaść w konflikt z prawem ale i również by jakoś spiąć niedobory finansowe
wynikające z populistycznie niskich składek, nie pokrywających w pełni zapotrzebowania na
zagospodarowanie i ochronę PZW NS stało się w swoim mainstreamie de facto producentem
materiału zarybieniowego, być może największym w PL przy czym paradoskalnie pewne wody
Okręgu
są rybnymi pustyniami, które ani wędkarzy, ani strażników nie widziały od dekad.

Więc trzeba postawić nowy ośrodek, a za 10 lat kolejny itd. Tak to ma hulać?


Bardzo trafny opis patologii dziejącej się nad Dunajcem.
Pamiętam czasy, gdy w Sromowcach na niemal każdym balkonie licznych tam kwater suszyły się
wodery a w rzece pływały niezliczone stada ryb. Obecnie więcej wędkarzy można spotkać jedynie na
OS-ię, gdzie przerzuca się niedawno wpuszczane selekty, które tak w krótkim czasie lądują w
lodówkach miejscowych kłusowników. Osobiście widziałem staw w Tylmanowej napełniony rybami z
OS-u i grupki młodocianych bandziorów w biały dzień łowiących na robaka w Łopusznej czy
Harklowej. To wszystko dostrzegam bywający na Dunajcu zaledwie kilka razy w roku. Brak kontroli i
społeczne przyzwolenie, sprzyja takiej sytuacji.
Niestety zapora ostatecznie dokończyła proces degradacji tej pięknej rzeki. Ciągłe mętnice, kamienie
pokryte brunatnym szlamem, od wczesnej wiosny pojawiające się paskudne glony, a w
wyprostowanych i zdewastowanych dopływach sączą się ścieki z szamb. Brak jest szans na
jakiekolwiek tarło, zanikł więc masowo występujący kiedyś białoryb.

Jeśli faktycznie to: „najlepsza woda pstrągowa w Polsce” to najwyższy czas zmienić hobby…

Nie jestem hydrobiologiem czy ichtiologiem, to tylko moje laickie spostrzeżenia. Jednak jestem
ciekaw czy Okręg NS zleca jakieś badania takim specjalistom?
Z innej beczki zastanawia mnie też, jak to możliwe, że np. w Vahu na Słowacji sytuacja jest dużo
lepsza. Popularne łowisko jest tam również poniżej zapory a woda jest w dużo czystsza, nie ma tego
brunatnego szlamu i występuje normalna roślinność wodna. Można nawet zobaczyć raki i odbywa się
tam tarło głowacić.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus