|
Jeśteśmy w stanie zarobić na nowy osrodek w skali 5-10 lat, a niestety trzeba przewidywać, że
zabudowa Podhala tylko przyspieszy.
Czy z tego co piszesz wyłania się następujący obraz?
By zadowolić wymagania Państwa reprezentowanego przez RZGW/WP, PZW NS musi produkować
narybek i wpuszczać go do zdegradowanych, często nie nadających się do życia pstrągów i lipieni wód,
który to narybek często nie przeżywa roku. Ale w istniejących Ośrodkach produkcja ta przestaje być
możliwa bo to samo Państwo nie strzeże czystości/jakości wód zasilajacych Ośrodki zezwalając na taką
gospodarkę leśną, która tą jakość drastycznie obniżą, lub przymykając oko (mają w dupie, mówiąc
krótko) na zrzuty zanieczyszczeń.
I by w tym bajzlu nie popaść w konflikt z prawem ale i również by jakoś spiąć niedobory finansowe
wynikające z populistycznie niskich składek, nie pokrywających w pełni zapotrzebowania na
zagospodarowanie i ochronę PZW NS stało się w swoim mainstreamie de facto producentem
materiału zarybieniowego, być może największym w PL przy czym paradoskalnie pewne wody Okręgu
są rybnymi pustyniami, które ani wędkarzy, ani strażników nie widziały od dekad.
Więc trzeba postawić nowy ośrodek, a za 10 lat kolejny itd. Tak to ma hulać?
|