|
1. Zmiany ilościowe materiału mineralnego w wodach
wezbraniowych. Ktoś mówił, że "mułu" idzie 10 razy więcej niż kiedyś.
To wyniki rozdarcia wielkich połaci gruntów leśnych przez leśników i
łąkowych przez inwestycje, również drogowe, które również
powodują jeszcze bardziej gwałtowne spływy wód opadowych.
2. Zmiany klimatyczne, wzrost średnich temperatur wód i
maksymalnych, zamiany jakościowe opadów, w tym brak śnieżnych
zim. Ekstremalne wezbrania a po nich równie ekstremalne susze.
3. Praktyczny już brak tarła naturalnego.
4. Wyginięcie wodnej fauny bezkręgowej, też gdzieś czytałem że ok.
80%.
5. Brak realnej ochrony przed zrzutem nieoczyszczonych ścieków,
również z ośrodków wypoczynkowych i w miejscowościach
letniskowych gdzie w sezonie przebywa 10 razy więcej ludzi niż
oczyszczalnia była liczona. W niektórych rejonach całe wioski
spuszczają ścieki do rowów i potoków.
Jak do tego dołożyć kłusownictwo i presję wędkarską to w ogóle
zakrawa na cud, że w Sanie cokolwiek pływa.
|